Styczeń przeszedł do historii.

Niedziela, 31 stycznia 2010 · dodano: 31.01.2010 | Komentarze 0

Długą miałem przerwę od rowerka, w tym czasie starałem się jeżdzić na stacjonarce. Dzisiaj pogoda dopisała, było dosyć ciepło i świeciło ładne słońce więc ubrałem się i pojechałem;) Drogi już czyste i suche. Stęskniłem się za wiosną;)


Statystyczne podsumowanie miesiąca- 168 miejsce w klasyfikacji BS Top Open.

Znowu pada:/

Środa, 20 stycznia 2010 · dodano: 20.01.2010 | Komentarze 0

Godzinę przed moim wyjazdem na rower zaczął padać snieg, pierwsze słowa które wypowiedziałem brzmiały "Ja p******e znowu pada". Szczerze mówiąc mam już dosyć tego śniegu, mam nadzieję że nie będzie padał do marca...
Udało mi się nawet wyprzedzić dwa samochody;) Wlekły się ~30km/h więc co się będę;)

Troszkę pokręciłem.

Sobota, 16 stycznia 2010 · dodano: 16.01.2010 | Komentarze 0

Dom(centrum)-Wiskitno-Wiśniowa góra-Andrespol, w drugą stronę tak samo. Pierwsza cześć trasy przebiegała bardzo topornie, wiatr w twarz nie poprawił mi humoru. w drugą stronę było już całkiem inaczej, dostałem powera, nogi same podawały i wiatr wiał tak jak trzeba, czyli w plecy;) Staram się robić coraz więcej km aby przygotować organizm do długich jazd.

Nareszcie więcej km.

Czwartek, 14 stycznia 2010 · dodano: 14.01.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj udało się wyskoczyć na troszkę dłuższą przejażdzkę. Miałem pojechać tylko do Zgierza ale pojechałem dalej w stronę Strykowa, tam odbiłem na Łagiewniki i wróciłem do domu. Oj widać oznaki braku formy;/ Trzeba będzie nad nią ostro popracować, myślę że 4-5 tygodni regularnej jazdy poprawią ten stan rzeczy;) Pogoda była całkiem dobra na jazdę, niestety po drodze nie spotkałem żadnego rowerzysty;/ Śnieg i błoto pośniegowe zalega tylko na bardzo żadko uczęszczanych ulicach, reszta ulic jest czarna co mnie bardzo cieszy;) Staram się jeżdzić co drugi dzień, jak narazie daję radę ale temperatury mają być coraz niższe;/

Aleja w Łagiewnichach. © Migdal

... © Migdal

Nieprzewidziany wyjazd.

Wtorek, 12 stycznia 2010 · dodano: 12.01.2010 | Komentarze 4

Całkowicie nie spodziewany wyjazd. Brat mojej dziewczyny potrzebował "oryginalną" płytkę z Windowsem. Odstawiłem rower do piwnicy w bloku dziewczyny i poszliśmy na mały spacerek po osiedlu. Moje słońce zrobiło pięknego aniołka i poślizgaliśmy się trochę na osiedlowej górce. Jutro jesteśmy umówieni na sanki;)

Aniołek. © Migdal

Mało km ale nie można mieć wszystkiego;)

Extremalny wyjazd.

Sobota, 9 stycznia 2010 · dodano: 09.01.2010 | Komentarze 4

Dzisiaj niebiosa baaaardzo się wkurzyły na nas ludzi i dali nam, a szczególnie rowerzystą ostro popalić. Wyjechałem na przejażdzkę do łagiewnik z myślą że sobię trochę pojeżdzę, ale nic z tego.... Na początku trasy czyli do około 3km jechało się w miarę dobrze, za chwilę zaczął się jednak horror. Myślałem że chociaż na piotrkowskiej będzie porządnie odśnieżone ale się myliłem, breja straszna. Na Placu Wolności była gleba, uślizg na torach tramwajowych i niestety nic nie dało się zrobić, ale za to jakaś bardzo ładna pani zainteresowała się biednym kolarzykiem i odrazu zrobiło się milej ;D;P Póżniej było już tylko gorzej, bardzo silny wiatr wraz z bardzo twardymi kropelkami śniegu lub deszczu które uderzały wprost w moją twarz, na szczęście miałem szalik i porządnie zakryłem się aż do oczu. Ścieżki rowerowe średnio przejezdne a miejscami można było by po nich jeżdzić tylko skuterem śnieżnym. Powietrza w oponach miałem prawie nic, dzięki czemu tylko jedna gleba była;)Mimo tych wszystkich niedogodności udało mi się rozwinąć prędkość blisko 40km/h co było jak dla mnie hardcorem;) Wycieczkę zaliczam do udanych;)
P.S- zapomniałem dodać ze kurtka oraz spora cześć roweru zamarzła;D

Zarmarznięte manki i klamki;) © Migdal

zaśnieżone ulice. © Migdal

Ciężko się jeżdzi © Migdal

ścieżka rowerowa tylko z nazwy :/ © Migdal

Kaczki wypierdziały sobie otwór z lodzie;) © Migdal

Maj bajk;D © Migdal

Prawie jak w górach;) © Migdal

Trochę szosowo.

Czwartek, 7 stycznia 2010 · dodano: 07.01.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj pogoda jest całkiem dobra a ulice suche(czyt.nie ma na nich śniegu) więc postanowiłem zrobić sobie kręcenie po szosie. Przez Chojny na Wiskitno następnie do Dell'a i do domu.

Lublinek i szopka.

Wtorek, 5 stycznia 2010 · dodano: 05.01.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj rano pojechałem do szkoły po różnego rodzaju papierki, potrzebne i mniej potrzebne. Można było odczuć całkiem przyjemną temperaturę do jazdy na rowerze więc jak tylko wróciłem do domu, wdziałem na siebie ubranko i wyruszyłem na krótką przejażdżkę. Na początek pojechałem na Lublinek, w drodze powrotnej przez Zdrowie zahaczyłem o szopkę. Baaardzo mało ludzi już ją odwiedza ale wielbłąd wyszedł się przewietrzyć;) Prawdopodobnie w TV będzie jakiś materiał na temat szopki ponieważ stał sobie obok niej pan z kamerą i pani z mikrofonem

Zmutowany piesek;) © Migdal

Kellysek © Migdal

Noworoczne kręcenie.

Niedziela, 3 stycznia 2010 · dodano: 03.01.2010 | Komentarze 3

Sporo śniegu spadło w nocy, ścieżki rowerowe mało przejezdne. Ale za to dosyć ciepło i słoneczko czasami wyjrzało;)