O mnie

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Migdal z miasta Łódź (Chojny). Przejechałem 39524.33 km. Śmigam ze średnią 21.16 km/h. Na siodle spędziłem 77d 19h 45m i jest fajnie :)
Więcej o mnie.


2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Plany na sezon 2013


    -Przejechać minimum 1 km :)).


    -Zaliczyć maraton szosowy.


    -Więcej motywacji niż w 2012.


    -Czerpać radość z jazdy :))


Jeżdzę z: OnTheBike.com


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Migdal.bikestats.pl

Archiwum bloga


free counters
Dane wyjazdu:
100.07 km 0.00 km teren
04:49 h 20.78 km/h:
Maks. pr.:39.06 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: kcal
Rower:

Czarna setka.

Środa, 23 października 2013 · dodano: 24.10.2013 | Komentarze 2

Korzystając z cudownej pogody która zawitała do PL w ciągu ostatnich kilku dni, postanowiłem zrobić setkę:)

Prawdopodobnie (ostatnio ciągle to powtarzam) to ostatnia stówka w tym sezonie. Tak miało już być przy ostatnim trzy cyfrowym dystansie:P

Tym razem wybrałem czarny szlak, jest to o tyle przyjemna trasa, którą można przejechać całkiem szybko. Łączy ona w sobie szybkie szutrowe odcinki, malownicze dukty leśne jak i szosowe odcinki z licznymi i długimi podjazdami. Idealna trasa na dłuższy trip:) Las o tej porze roku to wspaniałe miejsce na odpoczynek, szum liści, ich złota barwa zadowolą każdego amatora pięknych widoków :)

Tym razem nauczony doświadczeniem, zabrałem ze sobą koszulkę z krótkim rękawem jak i rękawiczki bez palców;) Było tak ciepło, że przebrałem się już po godzinie 10 :)
Trasa przebiegała bez większych problemów, nie obyło się bez błota, piachu i przepraw przez bagniste pola, czyli to co tygryski lubią najbardziej :P Natomiast postanowiłem zmodyfikować drogę powrotną. Zamiast jechać lasem do Grzmiącej, postanowiłem "polecieć" trasą Styrków-Brzeziny skąd do EBR jest ok 3-4km. Następnie przez Andrespol i Andrzejów do Łodzi. Szybko i asfaltowo co pozwoliło mi zaoszczędzić dużo czasu którego nie miałem zbyt wiele.

Niestety żle obliczyłem kilometraż trasy i wjeżdzając do Łodzi miałem do wykręcenia jeszcze 25km :/ Gdybym wracał czarnym szlakiem bez problemu na liczniku byłoby 110km, niestety nie miałem tyle czasu i wybrałem mniejsze zło.
Postanowiłem przebić się ścieżkami rowerowymi do Parku Poniatowskiego a następnie na Zdrowie skąd udałem się już prosto do domu.

Dzięki tej wycieczce wykręciłem swój 3000km w tym roku:) Jestem z tego faktu bardzo zadowolony ponieważ na początku sezonu nie zakładałem takiego obrotu sprawy. Kazdy kolejny pokonany kilometr będzie dodatkowym bonusem :)

Pozdrowionka:)




We wsi Grzmiąca napotkałem takie o to druciaki wielkości mojego pokoju :D
Postanowiłem to skonsultować z Dominikiem z OTB który takie konstrukcje ma w małym palcu, mocno interesuje się krótkofalarstwem jak i tego typu konstrukcjami dzięki czemu wytłumaczył mi o co chodzi i dlaczego to jest takie duże.
Cytuję: Anteny tego typu służą do łączności poprzez odbicie fali od księżyca - nazywa się to EME"

Tak, od księżyca! co najciekawsze, jeżeli ktoś kto nie zajmuje się tym na co dzień żle zestroi takową antenę może zrobić sobie albo komuś krzywdę.
Fale radiowe które emituje są tak silne, że gdyby ktoś stanął pod anteną a ktoś inny zaczął by przez nią nadawać mógłby nawet stracić życie poprzez poparzenia.

Chyba wolę swoje radyjko z anteną w postaci kawałka kabelka :D


Reszta zdjęć z trasy :)











/5842846


Komentarze
Migdal
| 13:45 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Szansa jest mała. W poniedziałek wracam do pracy :-
michalkandefer
| 13:42 czwartek, 24 października 2013 | linkuj gratuluje trzech tysięcy :)
najbliższe dwa tygodnie również zapowiadają się ciekawie na jazdę, więc jest szansa ukręcić jeszcze więcej ;)

Pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!