O mnie

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Migdal z miasta Łódź (Chojny). Przejechałem 39381.30 km. Śmigam ze średnią 21.17 km/h. Na siodle spędziłem 77d 12h 13m i jest fajnie :)
Więcej o mnie.


2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Plany na sezon 2013


    -Przejechać minimum 1 km :)).


    -Zaliczyć maraton szosowy.


    -Więcej motywacji niż w 2012.


    -Czerpać radość z jazdy :))


Jeżdzę z: OnTheBike.com


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Migdal.bikestats.pl

Archiwum bloga


free counters
Dane wyjazdu:
71.39 km 0.00 km teren
04:03 h 17.63 km/h:
Maks. pr.:38.10 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1689 kcal
Rower:

Parowy Janinowskie.

Niedziela, 23 marca 2014 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 4

Parowy Janinowskie w deszczu, z glebami mniejszymi oraz większymi które uniemożliwiły dalszą jazdę Zbyszkowi.
Pobudka o 7.00, wyjazd z domu o 7.50 i razem z Piotrkiem udajemy się na kaloryfer gdzie czeka już na nas cała ekipa OTB. Chłopaki, i dziewczyny, przyjechały do Łodzi blachosmrodami, słabe z nich zawodniki :D  
No to go! ;P
Już tuż za tarasem widokowym, na zjeżdzie w kierunku Dobrej, Zbyszek chciał nieco poszaleć w swoim stylu, i niefortunnie, przy "lądowaniu", przewrócił się na prawy bok, co skutkowało porządnym obiciem ramienia a może nawet większym problemem z barkiem ponieważ biedaczek nie za bardzo mógł ruszać ręką. Pomimo dotkliwego bólu ręki Zbyszka ruszamy dalej.
Przy Strykowskiej jest na tyle żle, że Zbyszek razem z Dominikiem i Anią wracają do domu a ja razem z Piotrkiem, Markiem i Mirkiem kontunułujemy  jazdę w stronę Parowów.

Pokręciliśmy się chwilę po Parowach i udaliśmy się w stronę Łodzi, temperatura była sporo niższa od wczorajszej ale i tak nie było żle. Natomiast w drodze powrotnej, w Dobieszkowie, dopada nas deszcz który towarzyszy nam do samego domu. W dodatku od kilku dni towarzysz mi ból "pod kolanem" który skutecznie utrudnia mi jazdę.

O 13.00 jestem w domu i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że weekend rowerowo był dla mnie bardzo udamy ;)

Foteczki, fotunie ;)

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie

Parowy Janinowskie



Kategoria Do 100km, Nerwus



Komentarze
Migdal
| 20:21 niedziela, 23 marca 2014 | linkuj Zbyszek zrobił to specjalnie, chciał wracać do domu, żeby zbierać sił na kolejny, mocny w jego wykonaniu pokaz :D
Domin | 17:48 niedziela, 23 marca 2014 | linkuj Zbyszek będzie żył choć wyglądało to dość poważnie. Powiedział, że pokaże Wam za tydzień jak się jeździ ;-)))
Hyper
| 17:27 niedziela, 23 marca 2014 | linkuj Się działo :P szkoda, że od połowy zaczęło padać bo temp nie była najgorsza.
Xanagaz
| 15:30 niedziela, 23 marca 2014 | linkuj Jednak pojechaliście "gdzieś"
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!