O mnie

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Migdal z miasta Łódź (Chojny). Przejechałem 39381.30 km. Śmigam ze średnią 21.17 km/h. Na siodle spędziłem 77d 12h 13m i jest fajnie :)
Więcej o mnie.


2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Plany na sezon 2013


    -Przejechać minimum 1 km :)).


    -Zaliczyć maraton szosowy.


    -Więcej motywacji niż w 2012.


    -Czerpać radość z jazdy :))


Jeżdzę z: OnTheBike.com


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Migdal.bikestats.pl

Archiwum bloga


free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1412.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:79:33
Średnia prędkość:17.76 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma kalorii:41672 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:64.21 km i 3h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.50 km 0.00 km teren
03:51 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:46.93 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 2017 kcal
Rower:

Szybko do Ldzania razem z OnTheBike.

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Szybka ale dosyć intensywna wycieczka do Ldźania. Chłopaki dyktowali mocne tempo więc trzeba było trzymać koło ;) Po płaskim noga podaje całkiem dobrze, w górach prawdopodobnie wszystko się zmieni i nie będę już tak kozaczył :D

Pogoda z samego rana co najmniej wczesnowiosenna niż już niemal letnia, 9 stopni to niemiłe zaskoczenie w połowie czerwca.

Hamulce dotarły się, siła hamowania jest bardzo duża, modulacja trochę mniejsza ale da się przyzwyczaić ;)
Kategoria Do 100km, Nerwus


Dane wyjazdu:
34.00 km 0.00 km teren
01:33 h 21.94 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 812 kcal
Rower:

Shimano Service Day.

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 3

Dość tego, cierpliwość się wyczerpała. Po ostatnich przebojach z moimi dotychczasowymi spowalniaczami, nadszedł czas na prawdziwe hamulce, takie które zatrzymają mnie w awaryjnej sytuacji a nie spowodują jedynie obniżenie prędkości.

Tak więc podjąłem decyzję, że Canyonie zawieszone zostaną hample Shimano SLX M675.

Zakupione dnia 13 czerwca roku pańskiego 2014 w sklepie Exim Bike w fabrycznej konfiguracji 100cm przód i 170cm tył.

Hamulce zamontowane, wypada przyciąć przewody hydrauliczne. Postanowiłem skorzystać z pomocy dużo bardziej doświadczonego w tej materii kolegi Dominika ze sławetnej ekipy OnTheBike do której mam zaszczyt należeć ;)
Za okazaniem wejściówki do przydomowego serwisu w postaci Żywiec Porter oraz Trybunalskiego, wpuszczono mnie oraz Michała Jr. do środka.

Po krótce: Przód skrócony o 23cm natomiast tył o 13cm. Przy okazji Dominik odpowietrzył oba układy co prawdopodobnie dodało dodatkowej mocy hamulcom ponieważ już fabrycznie były lekko zapowietrzone. Dzięki Mistrzu za pomoc! ;)

Jazda próbna odbyła się na miejscowym torze do testów rowerów oraz rowerów. Testy potunungowe SLX'y przeszły pomyślnie, jest pierdolnięcie! Nawet na szajsowatych tarczach hamulcowych Tektro za 25zł/sztuka hamują mniej więcej o 300% lepiej od KLS Helix 7L. Nawet prezes Dominik był pod wrażeniem, że łącznie 4 tłoczki mogą pracować równie sprawnie co jego 8 ;)

Tak naprawdę proces docierania klocków oraz tarcz dopiero się rozpoczął, przeczuwam wzrost mocy siły hamowania wraz z kolejnymi pokonanymi kilometrami. 

W czwartek Wisła, czuję, że ja i rower jesteśmy gotowi aby góry przyjęły nas na swój teren ;)

Slx m675
Kategoria Do 50km, Nerwus


Dane wyjazdu:
48.59 km 0.00 km teren
02:22 h 20.53 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1240 kcal
Rower:

Miejski rajd na orientację z Karoliną.

Piątek, 13 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0

W poszukiwaniu Exim Bike'u razem z Karoliną. Niestety nie udało się nam go odnaleźć, przeszliśmy połowę św. Teresy ale jak się okazało, nie z tej strony torów co trzeba... No cóż, długi spacer nie jest krótki i poszło w nogi :D

Drugie podejście było już na rowerze, trafiłem bezbłędnie i niestety w drodze powrotnej do domu zmoczyło mnie tak mocno, że buty nadawały się do prania.
Kategoria Do 50km, Nerwus


Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
03:09 h 20.63 km/h:
Maks. pr.:42.19 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1650 kcal
Rower:

Pabianice i Teofilów.

Czwartek, 12 czerwca 2014 · dodano: 12.06.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj trasa do Pabianic i na Teofilów.

Pabianice- Dominik pożyczył mi adapter i tarczę na przód, teraz rotuje Avid 203mm ;)
Teofilów- Odwiedzić Karolinę i dać jej kilka rzeczy ;)
Kategoria Do 100km, Nerwus


Dane wyjazdu:
25.50 km 0.00 km teren
01:17 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:54.99 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 672 kcal
Rower:

ŻBNC.

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj miałem tyle ochoty na jazdę jak na gorącą herbatę w samo południe w ciągu ostatnich kilku dni....

Jedynym mocniejszym akcentem było podczepienie się pod N6 na Wólczańskiej.
Kategoria Do 50km, Nerwus


Dane wyjazdu:
63.73 km 0.00 km teren
03:15 h 19.61 km/h:
Maks. pr.:37.92 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1702 kcal
Rower:

Łagiewniki

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj dowiedziałem się co wydało potężny "brzdęk" podczas niedzielnej jazdy po czarnym. Z ciekawości dzisiaj rano zakręciłem przednim kołem i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że tarcza hamulcowa jest mega krzywa, i to tak krzywa, że nie da się jej na tyle dobrze wyprostować aby była ponownie zdolna do efektywnego spowalniania. No cóż, żegnaj Ashimo :P

Co najciekawsze przejechałem na niej jeszcze ok. 20km i nie czułem niczego podejrzanego. Chyba przez ten proszek :D
Kategoria Do 100km, Nerwus


Dane wyjazdu:
101.28 km 0.00 km teren
04:47 h 21.17 km/h:
Maks. pr.:43.61 km/h
Temperatura:35.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 2505 kcal
Rower:

Czarny szlak PKWŁ.

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 1

Po wczorajszej, orientacyjnej setce postanowiłem pójść za ciosem i razem z Piotrkiem wybraliśmy się objechać czarny szlak PKWŁ.

Na początku pomysł ten wydawał mi się nieco szalony ze względu na panującą za oknem aurę, jednak po wypiciu magicznego eliksiru który zaserwował mi Piotruś, poczułem się jak kierowca F1 który właśnie włączył KERS w swoim bolidzie...

Uprzedzony o efektach ubocznych które pojawią się po kilku minutach od zastosowania a które trwały ok. 30 minut, w postaci: piekących uszu, swędzącej twarzy i jej zaczerwienieniu. 

Generalnie nigdy tak dobrze nie jechało mi się na rowerze. Nie wiem co to za prochy ale po ponad 100km przejechanych po czarnuchu nie czuję zmęczenia a podjazdy pokonywałem bez jakichkolwiek bólów mięśni. Można by rzec, MOCY PRZYBYWAJ! :) 

Co do pogody; nie były to wymarzone warunki do jazdy na rowerze. Po prostu było za gorąco, w słońcu temperatura dochodziła do ponad 40 stopni a średnia wyniosła ok. 35 stopni celcjusza. Jak dla mnie to zdecydowanie za dużo. Nie zliczę ile litrów wody dzisiaj wypiłem, na pewno było ich ok. 2,5l. 

Pierwszy raz czarny szlak przejechany w całości, no prawie, przeoczyliśmy jeden krótki odcinek. Ogólnie rzecz biorąc, było to szybkie 100km które przy takiej pogodzie było nie lada wyzwaniem ;)

Czarny szlak

Czarny szlak

Czarny szlak

Czarny szlak

Czarny szlak





Dane wyjazdu:
101.45 km 0.00 km teren
05:02 h 20.16 km/h:
Maks. pr.:45.03 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 2636 kcal
Rower:

K.R.O.W.A - Rajd na orientacje ;)

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 07.06.2014 | Komentarze 0

K.R.O.W.A

Pierwszy rajd na orientację w którym wziąłem udział i ku mojemu zdziwieniu bawiłem się bardzo dobrze. Co prawda brak mojego doświadczenia było widać od pierwszej chwili kiedy to nie wiedziałem nawet gdzie się znajduję, ale na moje ,oraz reszty ekipy szczęście mieliśmy w naszym gwiazdorskim teamie osoby bardziej doświadczone w tego typu imprezach :)

Trasa bardzo fajna, prowadziła w większości przez lasy i pola, udało się odnaleźć 10/19 punktów kontrolnych co uważam i tak za duży sukces. Co prawda była to praca zespołowa ale każdy starał się wnieść w odnajdowanie punktów własny wkład. Ja dodatkowo woziłem kartkę i długopis więc gdyby nie moja pomoc grupa była w ciemnej dupie :D 
Na resztę PK niestety zabrakło czasu.

Dodatkowym plusominusem była pogoda. Piękne słońce, delikatny wiaterek. Żyć nie umierać ;)

Taka forma rywalizacji podoba mi się bardziej od ścigania, oprócz czystej mocy liczy się tutaj również spryt, doświadczenie oraz umiejętność odnajdowania się w terenie jedynie za pomocą mapy oraz kompasu. Tego ostatniego niestety mi brakuje :D

Zdjęć własnego autorstwa niestety brak, zabrałem ze sobą aparat ale niestety zapomniałem o karcie pamięci :/

K.r.o.w.a

K.r.o.w.a

K.r.o.w.a

K.r.o.w.a

K.r.o.w.a




Dane wyjazdu:
65.80 km 0.00 km teren
02:54 h 22.69 km/h:
Maks. pr.:53.57 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1519 kcal
Rower:

Grill z RS.

Piątek, 6 czerwca 2014 · dodano: 07.06.2014 | Komentarze 0

Szybka akcja "GRILL"

Było to czego potrzeba na takich imprezach, dobra kiełbacha i fajna atmosfera :)

Apetytu przedgrilowego nabieraliśmy tłukąc kilometry wokół Pabianic.

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Grill

Kategoria Do 100km, Nerwus


Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
02:56 h 20.45 km/h:
Maks. pr.:38.87 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
CAD avg: obr/min
Kalorie: 1536 kcal
Rower:

Niezdecydowana pogoda.

Czwartek, 5 czerwca 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 2

Dzisiaj przed południem postanowiłem wybrać się na rower razem z aparatem. Pokręciłem się razem z lustrem po Poniacie oraz Zdrowiu. Skwar jak na czerwiec przystało, szkoda, że w drodze powrotnej złapała mnie mega ulewa która nie odpuściła przez ok. 30 minut.

Po poludniu byłem umówiony z Piotrkiem w samym centrum. Stamtąd udaliśmy się do Łagiewnik na małe kółko. W drodze powrotnej, w okolicy Strykowskiej i Brzezińskiej złapała nas kolejna ulewa która nie odpuściła aż do domu.

Całe szczęście cały weekend i oraz początek następnego tygodnia ma być ładny co pozwoli przekręcić ładne kilometry :) Karolino, szykuj się :D


Kwiatki

Kwiatki


Słońce

Lunapark

Plażowicz

Renthal

Pomnik

Pomnik

Kaczka

Kategoria Do 100km, Nerwus